LZS Walce - KS Krapkowice 2-2

Żółto-niebiescy po przeciętnym spotkaniu w swoim wykonaniu zdobyli zaledwie 1 pkt. Nasz zespół od początku miał problemy z grającym bardzo ambitnie przeciwnikiem. Do przerwy KS przegrywał 1-0 po strzale Janusza Złoczowskiego. Kiedy po przerwie do wyrównania doprowadził Jarosław Wośko wydawało się iż krapkowiczanie łapią wiatr w żagle. Niestety w 65 minucie strzelec bramki otrzymał czerwony kartonik i od tego momentu jasne stało się iż o komplet oczek będzie nie zwykle trudno. W 86 minucie gospodarze po stałym fragmencie zdobywają drugą bramkę. Trzy minuty później nasz zespół podniósł się i po rzucie rożnym Kostka doprowadził do wyrównania. Na więcej tego dnia niestety naszej drużyny nie było stać.
Straty jakie dotykają nasz zespół poprzez absencję Brzozowskiego, Steczka, Dahmsa, Gąsiora, Kowalczyka, Łysonia i Bohma coraz mocniej dają o sobie znać. Co więcej nasza drużyna tego dnia straciła również w 52 minucie Piotra Sobotę, który po jednym z ostrych wejść rywali opuścił boisko przy pomocy kolegów z drużyny, a także Jarosława Wośkę (czerwona kartka) 
Po tym remisie i zwycięstwie całej czołówki nasz zespół chcąc walczyć o awans nie może sobie już pozwolić więcej niż na jedną wpadkę. W obliczu spotkania z Orłem Źlinice nasz młody zespół staje przed nie zwykle trudnym zadaniem...

Zdjęcie autorstwa Dominika Pientki

LZS Walce - KS Krapkowice 2-2 (1-0)

Bramki: Wośko, Kostka

KS Krapkowice: Cyganik - Przybyła, Kostka, Krakowian, Stoklossa (80min.Gondek) - Smykała, Leśniczak (46min.Gajowy), Niespodziński - Korbiel, Sobota (52min.Niestrój), Smarzlik (46min.Wośko)

Trener: Ł.Wicher